Dziś postanowiłam poruszyć temat fryzjerski. Jak już zauważyłyście raz na jakiś czas pojawiają się takie właśnie wpisy. Dla zagapionych :D klik .
A więc do dzieła dzisiejszy temat to rozjaśnianie i odbarwianie włosów.Temat ciągle otwarty , będę go uzupełniać o Wasze pytania:)
Nie będę się rozpisywać co to jest rozjaśnianie i co ma na celu bo to dobrze wiemy. Ale chcę skupić się na tym co dzieje się z naszym włosem podczas tego zabiegu.
Może na początek troszkę historii :)
W starożytności włosy rozjaśniano za pomocą sproszkowanego złota (wcierano je we włosy). Później odkryto cudowne działanie ziół np rumianku, kolejno promienie słoneczne które w naturalny sposób rojaśniały kosmyki.
Należy pamiętać, że każde rozjaśnianie niszczy nasze włosy, im większe stężenia utleniacza tym większe zniszczenia.
Włosy podczas zabiegu rozjaśniania przechodzą przez odcienie czerwone, pomarańczowe i żółte. Dlatego właśnie często mówimy że nasze włosy mają kolor żółtka, bardzo ciężko jest uzyskać kolor idealny platynowy bez odcieni żółci. Dlatego też bardzo często po rozjaśnianiu włosów sięgamy po farby bądź tonery w celu nadania odpowiedniego odcienia.
Neutralizacja:
- Odcień żółty neutralizujemy fioletem
- pomarańczowy niebieskim
- zielony czerwonym
Rozjaśnianie jest jak już pisałam bardzo niszczącym zabiegiem , podobne skutki ma dekoloryzacja która usuwa kolor z włosów uprzednio farbowanych. Do tych dwóch zabiegów fryzjerzy stosują mocne stężenia wody utlenionej6%, 9%, i nawet 12%.
Istnieje również farbowanie rozjaśniające które jest mniej szkodliwe nasze włosy zmieniają się nawet do 3 tonów , ale niestety farba rozjaśniająca nałożona na włosy wcześniej farbowane nie rozjaśni ich.
Kolejna jest kąpiel rozjaśniająca z którą często spotykam się na Waszych blogach. Kąpiel ściąga barwę włosa działa do 2 tonów.
Po wypłukaniu rozjaśniacza nasze włosy nadal są rozpulchnione jeśli je wysuszymy w takim stanie będą suche , matowe i trudne do rozczesania. Dlatego bardzo ważne jest zakwaszenie włosów. Rozprowadzenie na włosach odżywki o lekko kwaśnym odczynie działa ściągająco na łuski włosowe.
Miałam wielkie plany robiąc ten wpis ale jakoś w trakcie się pogubiłam, mam nadzieję że chociaż troszkę Wam pomogłam. Nie wiem jakie możecie mieć pytania napisałam o tym co mnie ciekawiło. Nie chce opisywać całego procesu rozjaśniania bo o nim dobrze wiecie . Jeśli macie jakieś pytania chętnie na nie odp. Chętnie również uzupełnię o nie swój wpis.
Mam nadzieję, że pomożecie :) I zrobimy zbiór najczęściej spotykanych problemów włosowych.
Pozdrawiam

U mnie minęło ponad półtorej roku od ombre na włosach. Końcówki nie są w złym stanie jednak różnią się od reszty włosów
OdpowiedzUsuńDobrze przeprowadzony zabieg nie niszczy tak bardzo włosów i co najważniejsze należy im się pielęgnacja :)
UsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko Ci się udało :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJa niedawno ściagałam z włosów czarną farbę, dobrze je pielęgnuję i żyją :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie odpowiednio wykonana dekoloryzacja i świadoma pielęgnacja to jest to:)
UsuńKiedyś przeprowadziłam dekoloryzacje w salonie fryzjerskim z czarnego i wyszło mojej fryzjerce super na kolor miodowy.
OdpowiedzUsuńPotem zaczęłam sama rozjaśniać i spaliłam ;/
Doszłam do wniosku, że jak mam coś robić z kolorem nie ma to tamto nic sama, tylko z fachowcem.
Teraz mam naturalne włosy, ale przez gigantyczne stresy odbija się to na ich kondycji lecą jak oszalałe ;/ coś czuje, że będzie trzeba obciąć ::(:(
Jednak co fachowiec to fachowiec, aczkolwiek bardzo ciężko trafić w dobre ręce. Niestety stres szybko odbija się na kondycji włosów coś wiem na ten temat . Pozdrawiam :)
UsuńTo prawda, stres bardzo odbija się na wyglądzie włosów, zresztą nie tylko włosów, bo i skóra źle funkcjonuje pod jego wpływem.
OdpowiedzUsuńOj tak stres nie wpływa korzystnie na cały nasz organizm :)
Usuń