Po moim ostatnim wpisie i waszych komentarzach postanowiłam przyjrzeć się baczniej temu o to składnikowi,pewnie po wpisie zawrze gdyż dla mnie wcale nie jest to taki wróg może dlatego że nigdy nic po nim mi nie było:)
Przejrzałam chyba cały internet,mnóstwo wpisów no i wizaż i olej parafinowy nie ma najlepszej opinii, na palcach można zliczyć pozytywne komentarze.
źródło:internet |
OPIS:Płynna parafina jest składnikiem często stosowanym w kosmetyce, jest lżejsza od wazeliny.Jest to emolient tzw,tłusty.Na włosach i skórze tworzy ochronny film, który zapobiega nadmiernemu odparowaniu wody z powierzchni, zmiękcza i wygładza skórę oraz włosy.Ma działanie regenerujące.
Parafina sama w sobie, jako substancja chemiczna nie jest alergenem . Nie mniej jednak w wyniku jej zastosowania mogą pojawić się zaskórniki i zmiany trądzikowe.parafiny są bardzo szeroko wykorzystywane,zwłaszcza w kosmetykach dla skóry wrażliwej i atopowej.
Bezpieczeństwo:
Przeciwnicy twierdzą że jest okropnym wrogiem, że zatyka pory.Jest to nie prawda gdyż działa ona tylko powierzchownie.należy jednak pamiętać iż nie nadaje się ona do każdego typu cery. W przypadku cer problematycznych ze skłonnością do nadmiernego wydzielania sebum, parafiny mogą sprzyjać powstawaniu zaskórników.
Również zachowanie się skóry po zastosowaniu oleju parafinowego zależne jest od czystości oleju.
Dla przypomnienia parafinę spotkamy nawet w kremie BAMBINO dla dzieci:)
Nie chcę nikogo namawiać ani przekonywać chcę tylko pokazać że wcale nie jest az tak szkodliwa, szczególnie dla mnie.Wiem też że dla cery tłustej się nie nada ale nie wszystko dla wszystkich:)
A Wy co sądzicie na jej temat bo na pewno macie już wyrobione swoje zdanie?Chętnie poczytam Waszych opinii może o czymś nie doczytałam lub po prostu nie wiem człowiek nie jest idealny więc zapraszam Was do dyskusji jako starsze stażem i bardziej doświadczone:)
Czekam na Wasze zdanie:)
Zauważyłam,że jest dużo szumu przez ten składnik w kosmetykach, niektórym szkodzi, zapycha to fakt, ale bez przesady, prawda:)
OdpowiedzUsuńDla przykładu podam słynny niebieski Krem Nivea, w którym parafina jest na drugim miejscu, a jest przecież tak chwalony na wizażu.
Koniecznie tam zajrzyjcie :) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=384
Pisząc ten post właśnie tam zaglądałam dlatego przypomniałam że w słynnym Bambino też jest na drugim miejscu o Nivea zapomniałam:)
UsuńPozwoliłam sobie dopisać Twojego bloga do listy początkujących blogerek:) Mogę:)
OdpowiedzUsuńPewnie!będzie mi bardzo miło :)
UsuńJa mam bardzo wyrobione zdanie - parafina mnie uczula, więc jej unikam. :-)
OdpowiedzUsuńA to, że jest ona w kosmetykach dla dzieci, czy tzw. "aptecznych" nie oznacza, że jest "całkowicie bezpieczna". W tych kosmetykach jest więcej "dyskusyjnych" składników.
Ja nie mówię że jest w 100% bezpieczna, ale nie panikuje gdy jest w moim kosmetyku:)
UsuńJa jestem posiadaczką tłustej, trądzikowej cery i gdy jakiś kosmetyk ma parafinę na pierwszym lub drugim miejscu, naprawdę pogarsza stan mojej cery ;/
OdpowiedzUsuńW to nie wątpię wszystko zależy od rodzaju cery.Dla każdego coś innego:)
Usuńmi parafina nic nie robi, ale wolę jednak inne składniki w produktach do twarzy i ciała. do włosów może być, w końcu używam olejów na bazie parafiny ;)
OdpowiedzUsuńteż mam zamiar napisać o tym paskudztwie. Firmy pchają go do swoich kosmetyków tylko dlatego, że jest baaardzo taniutki i dlatego, że sprawia wrażenie gładkiej, nawilżone skóry co jest oczywiście złudne, ponieważ to tylko taka powłoczka na skórze zapychająca pory .
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obserwuję ;)
Mi parafina nie szkodzi :)
OdpowiedzUsuńTak jak i mi :)
OdpowiedzUsuńMam tłustą cerę, ale jakiegoś większego zapychania nie zauważyłam :).
OdpowiedzUsuńO to widzę że sporo nas jest:)
UsuńJa też niedawno pisałam o parafinie i jestem zdania, że nie taki diabeł straszny jak go malują :) nie polecam jej w pielęgnacji cery i ciała, ale w pomadkach, kremach do rąk czy odżywkach do włosów jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMuszę odwiedzić i poczytać:)
Usuńja mam tłustą cerę i faktycznie jak w składzie parafina jest chociażby na drugim miejscu to po kilkukrotnym zastosowaniu mam wysyp parchów
OdpowiedzUsuńNO każdy reaguje inaczej:)
UsuńBardzo ciekawy post. :) Jak dla mnie nie wiem, mam wrażliwą skórę i tak naprawdę nie wiem co jej szkodzi. Miałam też kremy z parafiną, po których nic mi nie było ale to zależy od skóry. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńNa każdego działa coś innego, ale musiałam napisać post o tym paskudztwie jak to niektórzy mówią:)
Mnie parafina nie tylko zapycha - powoduje swędzenie!!! Czyli parafina mój wróg
OdpowiedzUsuńNo to nie ładnie:)
UsuńNo niestety parafina jest strasznie problematyczną kwestią. Sama nie potrafię do końca rozstrzygnąć co na jej temat myślę i czy jej do końca ufać...
OdpowiedzUsuńJa nie miałam zastrzeżeń teraz nie jestem przeciwnikiem ale biorąc kosmetyk z nią bacznie się przyglądam:)
UsuńNie mowie ze tak jest zawsze, ale czasami parafiny nie da się zastąpić niczym innym, ze względu na jej właściwości; nie zawsze dodaje się ją jako 'wypełniacz'
OdpowiedzUsuńw sumie racja:)
UsuńU mnie parafina na twarzy sieje spustoszenie, mam po niej wysyp strasznej kaszki, która jest bardzo oporna na późniejsze leczenie :( Za to na włosach sprawdza się świetnie, naftę kosmetyczną stosuję w powodzeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam, www.nazywam-sie-kasia.blogspot.com :)
na włosy nie próbowałam jeszcze nafty kosmetycznej:)
Usuńna twarzy unikam
OdpowiedzUsuńale w balsamach do ciała itp. zdzierżę go...
Mi nie przeszkadza:)
UsuńA mi podrażnia twarz... co lepsze moja 3 miesięczna córeczka cały czas miała wysypke po każdym kremie było jeszcze gorzej. Po każdym emoliencie to samo po czym okazało się ze to parafina ja tak uczula. Parafina UCZULA jest mało osób które na nią reagują ale moja córcia jest w tej małej grupie. Pomógł nam bepanthen do skóry atopowe sensiderm krem bez parafiny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmiałam etap gdzie cały czas coś mnie uczulało na twarzy , zmieniałam kremy myśląc że to coś da nie patrzyłam na składy i okazało się że parafina w nadmiarze potrafi mnie zapchać . Nie spodziewała się, że może ona uczulić dobrze że już znacie winowajcę. Pozdrawiam :)
Usuń