Salonów fryzjerskich na rynku wiele, wystarczy się rozejrzeć. Ale...
Z kim nie rozmawiam, każdy ma jeden problem mało kiedy wraca do raz odwiedzonego salonu.
Niestety ciężko wybrać, boimy się. No cóż w końcu oddajemy swoje włosy, a co za tym idzie swój przyszły wygląd w ręce osoby, której nie znamy, nie mamy do niej zaufania.
Oto kilka porad na które warto zwracać uwagę, niektóre się powtarzają patrząc na poprzednie wpisy ale to tylko dlatego, że jak dla mnie są bardzo ważne. Mam nadzieję, że komuś rady się przydadzą:)
* Na pierwszą wizytę w nowym miejscu warto umówić się osobiście nie telefonicznie.Dzięki temu możemy na spokojnie się rozejrzeć.Popatrzmy na ściany czy widnieją na nich dyplomy, certyfikaty... im więcej tym lepiej, szkolący się fryzjer to podstawa. Niestety spotykamy często salony z których wszystkie klientki wychodzą obcięte tak samo :/
* Wybrany salon warto dobrze sprawdzić, marketing szeptany - rewelacja. Zapytajmy znajomych zwróćmy uwagę na ich wygląd. Czy nam odpowiada? Sieć genialny wynalazek, teraz wszystko można sprawdzić:) Wpisując adres salonu bądź imię fryzjera możemy sprawdzić opinie w sieci. Często już są założone fora na ten temat:)
Gdy już jesteśmy na miejscu :
* Zwróćmy uwagę czy fryzjer nas słucha.Konwersacja podstawa. Kim jesteśmy? Jak chcemy być postrzegane? Pracując w banku nie pozwolimy sobie na ekstrawagancką fryzurę.
* Kultura. Ludzie pracujący w salonie powinni być mili i uprzejmi. Często kierujemy się pierwszym wrażeniem.
* Czystość salonu = jakość usługi.
Obecnie prawie wszystkie salony korzystają z jednorazowych ręczników. Zwróćmy na to uwagę.
* Analiza włosów- rzadko przeze mnie spotykana. Co chcę to robią. A niestety cienkie włosy nie zawsze wyglądają korzystnie.
* Co po usłudze? Należy się tyle, dziękuję do widzenia. Dobry fryzjer zajmuje się nami do wyjścia, nie zostawia nas często proponuje dodatkowe kosmetyki odpowiednie do naszej pielęgnacji.
Macie coś jeszcze? Pamiętajmy fryzjer powinien być dla nas nie my dla niego. Zawsze powinnyśmy powiedzieć jeśli nie jesteśmy zadowolone fryzjer powinien mieć możliwość naprawienia błędu. Ja niestety wychodzę zła i poprawiam wszystko w domu no w miarę możliwości nie umiem upomnieć się o swoje. A Wy zwracacie uwagę jeśli coś jest nie tak? Co powiecie na takie wpisy?
Pozdrawiam.

Ja znalazłam idealnego fryzjera. Jako jedyny nie traktuje loków degażówkami, co robią inni niewykształceni fryzjerzy:)
OdpowiedzUsuńO matko to przeżycia miałaś okropne. Najważniejsze szukajmy a znajdziemy :)
UsuńMama mojego M. jest fryzjerką. Zapowiadało się konkretnie do czasu jak po farbowaniu mi włosów chwyciła za ręcznik i zaczęła nim trzeć. Podziękowałam...
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo często praktykowana metoda, włosomaniaczki wiedzą jakie szkody może wyrządzić :)
UsuńWiem. Sama tak robiłam póki się nie uświadomiłam. Ale wydaje mi się, że fryzjer też powinien dokładnie wiedzieć jakie to szkodliwe.
UsuńPowinien, ale myślisz że większość fryzjerów zwraca uwagę na takie rzeczy? Według mnie podejście jest takie: zrobić co mam zrobić skasować i następny, załaduję silikonowe kosmetyki pięknie oblepią, wygładzą klient wyjdzie zadowolony włosy lśniące do mycia, ale to już nie ważne wyszedł zadowolony . Niestety....
Usuńja mam idealną fryzjerkę ;) dobrą przyjaciółkę, która siedzi już w tym "fachu" kilka lat :) jedynie jej ufam i pozwalam ciąć / układać włosy ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:)
Usuńja niestety nie mam zbyt pozytywnych wspomnień jeśli chodzi o fryzjerów, więc na chwilę obecną obcina mnie mama :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie taki wielki wybór a często obcinamy się same albo sięgamy po pomoc mamy:)
UsuńNie znalazłam idealnego :(
OdpowiedzUsuńSzukajmy a znajdziemy:)
UsuńJeśli chodzi o cięcia.. znalazłam idealnego, a jest nim moja szwagierka... farbowanie wykonuję w domu sama, gdyż rzucam sobie tylko jeden kolor i po pełnej edukacji internetowej oraz "dokształceniu" przez szwagierkę fryzjerkę wychodzi mi to całkiem całkiem całkiem...
OdpowiedzUsuńNiestety spotkałam się z partaczami... gdy zrobiłam sobie pierwsze w życiu pasemka kobiecina zrobiła mi je od centymetra od głowy! Myślałam, że ją uduszę! Cięcia tak samo... Jeśli mówię grzywka do brwi to to chyba jasne, że ma do nich sięgać po wysuszeniu, a nie na mokro? Efekt był taki, że grzywkę miałam do połowy czoła;/
obserwuję i zapraszam do siebie
Oj z grzywką mam tak samo ostatnio poprosiłam aby była po skosie ale na całe czoło w efekcie mam prostą grzywkę w połowie czoła z jakimś spadem na końcu porażka nic nie da się z ty zrobić muszę czekać aż odrośnie:/
Usuń