niedziela, 22 września 2013

Eveline slim extreme 4D

   Witam Was gorąco po ostatnim poście o ćwiczeniach postanowiłam napisać troszkę o kosmetykach jakie stosuję.Niestety nie wiem jak u Was ale u mnie nie przynoszą one takich efektów jak obiecywane, ale szczerze nie liczyłam na takie działania,niestety jak zwykle skusiła mnie reklama:)
Dziś dla porównania mam dla Was dwa kosmetyki Eveline slim Extreme 4D

Na początku napiszę co łączy obydwa składniki:
- efekt chłodzący
- działają do 48 h
- modelują sylwetkę
- do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii







Zacznę od pierwszego kosmetyku który stosowałam diamentowe serum wyszczuplające antycellulit z kwasem hialuronowym

Co obiecuje producent?
To innowacyjny produkt wyszczuplający łączący skuteczność naturalnych składników aktywnych z najnowszymi osiągnięciami kosmetologii i medycyny estetyczne.Zawiera mikroskopijne cząsteczki diamentu oraz unikalną kompozycję substancji czynnych, które intensywnie pobudzają spalanie tłuszczów w tkance podskórnej oraz niezwykle skutecznie redukują cellulit.
Skład:
Aqua /Water ,Glycerin Centella Asiatica, Cetyl Alcohol, Glycine Soya Oil, Alcohol Denat, Water / Butylene Glycol / Laminaria Hyperborea Extract, Caffeine , Hedera Helix (Ivy) Extract, Ginkgo Biloba Extract , Glyceryl Stearate SE, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, Caffeine / Sodium Salicylate / Lecithin / Silica Hyaluronic Acid, Malus Domestica Fruit Cell Culture Extract, Diamond Powder Hydrolyzed Collagen / Hydrolyzed Elastin, Mentol, Maris Sal, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol / Methylparaben/Butylparaen / Ethylparaben / Propylparaben, Fragrance, Limonene, CI 77019/CI 77891

Drugi serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające fitness
co obiecuje producent?
Eksperci opracowali innowacyjną formułę serum które zapewnia wyspecjalizowaną pielęgnację ciała, przynosząc natychmiastowe rezultaty wyszczuplenia i wymodelowania sylwetki.Aktywnie wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej oraz niezwykle skutecznie redukuje cellulit.Produkt skutecznie modeluje kształt sylwetki, pozwalając uzyskać spektakularny efekt wyszczuplający, jak po treningu w fitness clubie.Najlepsze efekty otrzymasz stosując serum równolegle z aktywnością ruchową.
Skład:
Aqua/ Water, Cetearyl Alcohol/ Ceteareth-20, Glycerin, Mineral Oil, Isopropyl Myristate, Petrolatum /Cholesterol / Cetearyl Alcohol, Alcohol Denat, Dimethicone, Cetyl Alcohol, Octyldodecanol, Caffeine, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Sodium Polyacrylate, Caffeine / Sodium Salicylate/ Lecithin/ Silica, Centella Asiatica, Ginkgo Biloba Extract Hedera Helix (Ivy) Extract, Glycerin/ Water/ Suaeda Maritima Extract, Water / Butylene Glycol/ Laminaria Hyperborea Extract, Hydrolyzed Collagen/ Hydrolyzed Elastin, Mentol, Water/ Glycerin / Propylene Glycol/ Lecithina/ Carnitine/ Ubiquinone, Maria Sal, DMDM Hydantion, Phenoxyethanol/ Methylpraben/ Butylparaben/ Ethylparaben/ Propylparaben, Fragrance, Disodium EDTA, Limonene Citral, Geraniol, Linalool


Podsumowanie:
Jak widzicie skład różny, owszem kilka składników się powtarza nie mogę powiedzieć że oba kosmetyki są skuteczne.Coś w sobie mają nawilżają i ujędrniają z chęcią używam ich jako zwykłych balsamów do ciała.Diamentowe ma w sobie drobinki które nie wszystkim się podobają też specjalnie za nimi nie przepadam ale nie narzekam gdy są .Diamentowe również jak dla mnie jest bardziej chłodzące natomiast fitness wcale mnie nie chłodzi więc zostanie ze mną na tą zimniejszą część roku:)
Nie podrażnia , nie uczula.Skóra po zastosowaniu miła w dotyku gładka i jakby napięta:)
Jako że są to tylko kosmetyki po których zbyt wiele nie oczekiwałam może przy ćwiczeniach efekt lepszy, nie sprawdzałam, ale wszystko do sprawdzenia. Czekam na Wasze opinie miałyście? Jakie są Wasze odczucia?
Pozdrawiam:*



33 komentarze:

  1. ja używam Niveralizione ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie, że wszystkie balsamy z serii Slim są takie same :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie lubię kosmetyki Eveline z tej serii. Skóra po nich jest wygładzona i fajnie napięta. Przypuszczam, że gdyby dołączyć ćwiczenia to zapewne efekt byłby bardziej zauważalny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam to zielone ale u mnie się nie sprawdziło. Zdecydowanie wolę linię 3D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. linię 3D miałam rozgrzewającą i nie mogłam wytrzymać:)

      Usuń
  5. ja bardzo lubię tą serie z Eveline :)
    ogólnie to są moje ulubione kosmetyki :)
    efektów cudownych nie ma to fakt :P ale i tak je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam okazję testować słynne serum Eveline, ale okazało się totalną klapą.. Skóra szybko się przyzwyczaiła do efektu chłodzącego, a tak to zero efektów :c
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  7. to fioletowe serum jest dobre, a następnym razem kupię chyba to bordowe, bo dużo osób zachwala :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tych nie miałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze tych kosmetyków,ale lubię ta firmę.Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. akurat z Eveline miałam inne produkty ale także do pielęgnacji ciała i u mnie spisywały się świetnie:) tych także z chęcią spróbuję, gdy już wykończę to, co mam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też nie wierzę zbytnio w działanie takich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miałam z tej serii taki czerwony rozgrzewający produkt ;) stosowałam go w połaczeniu z ćwiczeniami i w sumie ładnie wygładzał i ujędrniał skóre ale stwierdziłam że to szkoda pieniędzy na kilka balsamów i teraz mam jeden nawilżający i to mi wystarcza ;) Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo sie ciesze ze moj post okazal sie przydatny dla Ciebie :). Co do kosmetykow- serum nie mialam zadnego z nich, natomiast uzywam z seri 4D koncentratu antycelulitowego i po 2 tyg stosowania jestem w szoku ze dziala, jako kosmetolog sceptycznie podchdoze do dzialania kosmetykow na cialo majacych na celu zlikwidowac zmenijszyc celullit a tu niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to miłe zaskoczenie, a bardzo ceni Twoje zdanie:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. NIe miałam ale nie wierzę w same kosmetyki przy zwalczaniu cellulitu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. żadnego z tych kosmetyków nie uzywałam, ale miałam inne tego typu. Konkretniej to czerwone i to z efektem chłodzenia. I o ile rozgrzewające znienawidziłam(mimo, że jestem zmarźluchem), tak zielone pokochałam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wizytę :) Każdy komentarz napędza mnie do dalszego pisania:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...