Balsam zapakowany w ciekawy kartonik, miałam nadzieję że będzie to szminka niestety po otwarciu spotkałam się z tubką dla mnie to minus gdyż lubię klasyczne szminki.
Opis producenta:
pomarańczowa liporegeneracja aż 10% masła pomarańczowego
* doskonale nawilża skórę oraz zapobiega nadmiernemu wysuszaniu
* zmniejsza skłonność do pękania, szczególnie w kącikach ust
* nabłyszcza, delikatnie natłuszcza oraz skutecznie zapobiega pierzchnięciu
Bez konserwantów, Bez aromatu, naturalny smak zapewnia masło pomaranczowe.
SKŁADNIKI:
Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Cera Microcristallina (Microcrystalline Wax), Paraffin, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Wax, Hydrogenated Vegetable Oil, Propylene Glycol, Hydrogenated Castor Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Tocopheryl Acetate, CI 15985 (FD&C Yellow No. 6)
Zdjęcie niezbyt wyraźne za co przepraszam.
Moja opinia:
Balsam jak już napisałam w tubce dla mnie minus.
Wyciskanie sprawia trochę trudu zbyt gęsta konsystencja .
W ustach cały czas mam słodki smak pomarańczy co do mnie nie przemawia.
Kosmetyk szybko niknie z ust ,chyba nie miałam jeszcze nic tak krótkotrwałego . Poza tym według mnie nie nawilża i nie działa jakoś cudownie.Skończę go i do niego nie powrócę nie zawita w mojej kosmetyczce na stałe, jako że jest mało wydajny szybko się skończy.
Miałyście?Może wam spasował chętnie poczytam:)
pozdrawiam:)
Nigdy go nie miałam ale lubię jak tego typu kosmetyki długo się trzymają.A skoro nawet nie nawilża to z pewnością nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo niestety nie jest wytrzymały ani nawilżający ja lubię jak kosmetyk dobrze się trzyma i gdy usta nie są spierzchnięte:)
Usuńa mi słodki smak pomarańczy na ustach by nie przeszkadzał, no ale szkoda że nie nawilża wystarczająco:(
OdpowiedzUsuńJa wolę gdy kosmetyk nie ma smaku drażni mnie słodkość w ustach, a nawilżenie słabiutkie jak na balsam:)
Usuńnie miałam ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
miałam oliwkowy i kakaowy i były takie średnie ;)
OdpowiedzUsuńczyli coś w nich jest nie raczej czegoś im brakuje:D
Usuńbardzo fajny blog ! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam:
http://neverforgetwhoyouarexd.blogspot.com/
Mnie kosmetyki z Ziaji nie urzekły i już od paru lat nic z tej firmy nie kupiłam, bo po prostu po każdej rzeczy mam pełno wyprysków :/
OdpowiedzUsuńo to nie ładnie:)
UsuńJa nie miałam ;) Nie wiedziałam, że Ziaja ma w swojej ofercie balsamy do ust ;)
OdpowiedzUsuńja też pierwszy raz się spotkałam:)
UsuńUwielbiam wszystko co pomarańczowe :) Ale nie miałam pojęcia, że Ziaja ma w ofercie takie cudeńko, bardzo lubięmydło do mycia ciała z tej serii pomarańczowe :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że znalazłaś coś dla siebie:)
UsuńSądzę, że Ziaja ma naprawdę dobre i tanie produkty, ale niestety nie liczy się z nami - atopikami ;/ W wielu kosmetykach tej firmy jest składnik, który mnie uczula. Nie mogę tego przeboleć, bo mają fajne żele pod prysznic (najlepszy dla mnie jest ten pomarańczowy) i płyny do demakijażu ;/ Heh, szkoda..
OdpowiedzUsuńIch żele pod prysznic są świetne często do nich wracam:)
Usuńnigdy nie miałam, używam wazelinki z aloesem:)
OdpowiedzUsuńJa powróciłam do pomadki ochronnej z Eveline :)
Usuń