Po czytaniu wielu blogów muszę przyznać szczerze mam niezły mętlik w głowie:) Nie wiem co stosować jakie wcierki jakie oleje, za dużo tego:)W składach jakoś się odnajduję nie powiem zdarza się że coś kupię i dopiero w domu po analizie składu widzę jaki to śmieć no ale człowiek popełnia błędy:D
W związku z tym że to moje początki kupuje najpierw tańsze kosmetyki mam już olejek rycynowy, oliwkę gaga która fajnie tuninguje odżywki teraz przyszła kolej na wodę brzozową.
Bez namysłu widząc w drogerii wodę z Barwy wrzuciłam ją do koszyka w domu dopiero powąchałam i .....
Zamarłam rany jaki smród nie do zniesienia dobrze chociaż że szybko się ulatnia:)
Opis producenta:
woda brzozowa to preparat przeznaczony do profilaktycznego stosowania w przypadku włosów
ze skłonnością do łupieżu. Zawarty w kosmetyku wyciąg z liścia brzozy zmniejsza objawy łupieżu.Włosy po zastosowaniu preparatu są puszyste, miękkie i błyszczące.To produkt naturalny.Nie zawiera konserwantów , barwników, kompozycji zapachowych.
Po przeczytaniu składu denat na początku zrobiłam wielkie oczy, wiem że to ma być wcierka ale jednak coś zawsze dostanie się na włosy więc miałam wielkie obawy.Ale raz kozie śmierć inne stosują to ja też:)
I co smród wytrzymuje, musiałam przelać wodę do opakowania z atomizerem jakoś to szkło mnie przerażało.
Musiałam owszem sprawdzić jakie ma działanie alkohol denat we wcierkach oto co znalazłam:
-przyspiesza krążenie krwii
- sprzyja wprowadzaniu witamin w skórę
- dotlenia cebulki
- łagodzi łupież i przetłuszczanie (moje włosy nadal się przetłuszczają ;/ )
wady:
-słaba dostępność.
- okropny zapach
- szklane nieporęczne opakowanie
Zalety:
- cena ok 5 zł
- szybszy wzrost włosów
- nowe babyhair
- poprawa krążenia skóry
I co wam powiem otóż po miesiącu stosowania tak z dwa razy w tyg na mojej grzywce znaczy w jej okolicy pojawiają się babyhair myślę że to zasługa tej wody.Włosy nie są suche czego tak bardzo się bałam.
Mam nadzieję że możecie wypowiedzieć się na temat tego preparatu chętnie poczytam i dowiem się co zmienić.Jestem chętna na wszelkie sugestie:)
Pozdrawiam:*
Fakt, woda brzozowa śmierdzi niemiłosiernie, ale ponoć to co brzydko pachnie, bądź źle smakuje, działa najlepiej.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję:)
UsuńJakoś nigdy nie zostałam fanką wcierek.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się początki włosomaniactwa są ciężkie. Ja na początku robiłam obchód po sklepie notując sobie co bym kupiła. Wracałam do domu analizowałam składy, a potem wracałam do sklepu i kupowałam jedynie jeden produkt z dziesięciu, gdyż tylko on był wart zakupu.
Mówisz? ja wszystko kupuje i dopiero w domu patrze co to za cuda:)
Usuńkiedyś słyszałam o wodzie brzozowej, ale nigdy jej nie stosowałam, dziękuje za przypomnienie o niej, na pewno po nią sięgnę;)
OdpowiedzUsuńpolecam tylko ten zapach troszkę nie bardzo:)
Usuńjak brzydko pachnie to u mnie od razu odpada;P
OdpowiedzUsuńNiestety zapach czystego alkoholu jest okropny,dla pocieszenia mogę powiedzieć że szybko się ulatnia:)
UsuńSkoro dobrze działa, to chyba bym ten zapach przetrzymała (o ile by zaraz się ulatniał)
OdpowiedzUsuńszybko znika:)
Usuńza tą cenę warto spróbować:D
UsuńWłaśnie byłam ciekawa tego produktu, ale szkoda,że nie eliminuje przetłuszczania się włosów ;/
OdpowiedzUsuńno u mnie nie może dlatego że wcieram w sam skalp no nie wiem:/
Usuńnie sądziłam że woda brzozowa śmierdzi! :o
OdpowiedzUsuńta niestety tak może dlatego że alkohol jest na samym początku:)
Usuńnaturalna woda brzozowa pięknie pachnie i jeszcze lepiej smakuje : ) używałam tego produktu, ale niestety nie zauważyłam żadnych pozytywów, a najbardziej zależało mi na nowych baby hair
OdpowiedzUsuń