Akcja jest rewelacyjna dzięki niej jestem zmuszana do systematyczności, czego naprawdę w kwestii maseczek bardzo mi brakuje:)
Nigdy nie myślałam że taka akcja może mnie skutecznie zmobilizować.
Ale przejdźmy do dzisiejszego tematu, tradycyjnie próbka:)
Myślałam że maseczki wystarczy na dwa razy, niestety żeby dokładnie nałożyć grubszą warstwę potrzebujemy jej więcej i saszetka wystarcza na raz.
opis:
Maseczka z glinką brązową (5%) przeznaczona do każdego rodzaju skóry.
Uzupełnia niedobór substancji odżywczych - glinka brązowa regenerująca -
surowiec naturalny z grupy minerałów ilastych, jest źródłem
mikroelementów: głównie krzemu (około 50%), glinu (około 15%), żelaza
(około 6%), wapnia (około 4%), potasu (3%) i magnezu (2%).Przyspiesza regenerację skóry:- ECO - certyfikowany olej Canola (rzepakowy) - bogaty w fitosterole, tokoferole oraz kwasy tłuszczowe. Doskonale odżywia i zmiękcza naskórek,
- ECO - certyfikowane glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka,- prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
Skutecznie wygładza drobne zmarszczki,
- proteiny ze słodkich migdałów - wyraźnie wygładzają naskórek, dając widoczne efekty liftingujące. Zapobiegają wiotczeniu skóry, wzmacniają jej strukturę i przyspieszają procesy regeneracji,
- witamina E - witamina `młodości`, neutralizuje wolne rodniki przyspieszające proces starzenia skóry.
Sposób użycia: 2 - 3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10 - 15 minutach.
Skład:
Podsumowując:
Pierwszy raz maseczkę oceniam dość wysoko 4,5/5:) Nie przesadzam łatwo się nakłada twarz faktycznie jest nawilżona i taka milutka, gładka w dotyku. Ma ładny kakaowy zapach co przypadło mi do gustu.
Nie spodziewałam się jakiegoś specjalnego działania a jednak do tej maseczki na pewno powrócę.
Mam nadzieję że macie podobne zdanie na ten temat.
Pozdrawiam:)
lubię tą maseczkę ;) więc nie dziwi mnie Twoja ocena ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama a szczerze w nią nie wierzyłam:)
UsuńMiałam tylko szarą i żółtą. Z tego, co pamiętam, ta pierwsza jest do cery trądzikowej i bardzo mi podpasowała. :)
OdpowiedzUsuńO nie próbowałam jeszcze, ale wszystko przede mną:)
UsuńTej sztuki jeszcze nie miałam. Super, że się tak dobrze sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńPolecam nadrobić:) Godna uwagi:)
Usuńmam wszystkie maseczki z Ziaji, oprócz nawilzającej :P tej jeszcze nie używałam, własnie miałam nakładać oczyszczajacą, ale może jednak tą?;p
OdpowiedzUsuńPolecam tą i czekam na Twoją opinię:)
Usuńmiałam też polecam :) jest super :)
OdpowiedzUsuńO w chwili obecnej same pozytywne opinie:)
Usuńnie próbowałam, póki co próbuję się nawrócić na domowe maseczki:))
OdpowiedzUsuńDomowe chyba najlepsze ale mi nie zawsze się chce je przygotowywać i fajnie mieć coś gotowego:)
UsuńTe Ziajkowe maseczki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego że są tanie i łatwo dostępne o działaniu już nie wspomnę:)
UsuńPozdrawiam:)
nigdy nie miałąm żadnej maseczki z Ziaji. Lubię ich produkty, z pewnością wypróbuję jak ją gdzieś wypatrze. :)
OdpowiedzUsuńMaseczki są łatwo dostępne ja swoje kupuję w Rossmannie kosztują niecałe 2 zł:)
Usuń