poniedziałek, 28 lipca 2014

Genialny patent : " Project Make A Dent"

Witam moje drogie Panie:)
Nie ma to jak kawka i spokojne nadrabianie zaległości blogowych po weekendzie:) Niestety tak mam, zawsze brakuje mi czasu w weekend aby wpaść tu do Was zaglądnąć:)
I tak właśnie przeglądając wasze wpisy trafiłam na genialny wpisik u ELPISS (zapraszam do poczytania).

W skrócie:
jest to fajny pomysł, aby zużyć kolorówkę, która u nas zalega. Ja mam strasznie dużo cieni, które leżą odłogiem- jakaś dawna faza musiałam mieć każdy kolor:P
Teraz niestety robię tylko kreskę na powiece, efekt wielu podrażnień sprawił że ograniczam to co nakładam na nią.

I tak właśnie znalazłam pomysł na wykorzystanie resztek cieni, no przecież ich nie wyrzucę :P

Mój sposób:

Kruszę cień do powiek i wsypuję go do bezbarwnego lakieru do paznokci, strzepuję kilka razy buteleczką, wszystko pięknie się łączy i mam unikalny, jedyny w swoim rodzaju lakier do paznokci, który ślicznie się mieni. W mojej kolekcji mam już lakier szary, i z cztery beże:) Może komuś przyda się mój pomysł- obiecuję gdy tylko zrobię z paznokciami wstawić fotki kolorków. Mam nadzieję, że się spodobają:)

A Wy macie jakieś swoje sposoby?
Jako że nie jestem osobą systematyczną co już wiecie nie dołączę się do akcji " Project Make A Dent", ale już szukam kilku kosmetyków, które wyciągam z kosmetyczki i odkładam na półkę do zdenkowania -trzymajcie kciuki:)
Na pierwszy rzut idą podkłady i pudry sypkie, matko ile ja tego mam :D

I jeszcze na szybcika mała korekta kolejny genialny pomysł na wykorzystanie cieni właśnie znalazłam na Waszych blogach :) Mowa tutaj o rozświetlaczu więcej na ten temat napisała: Eliza zapraszam :)

Co sądzicie o takiej akcji?
Jest ktoś kto o niej nie wiedział jak i ja?
A może macie jakieś swoje sposoby na zużywanie zapasów?
Chętnie je wykorzystam:)
I jeszcze na koniec małe pytanie jestem strasznie zielona a chcę zmienić wygląd bloga aby wyglądał profesjonalniej :D Macie jakieś przydatne strony? Przyznaję się nie znam się na tym wcale :/
Pozdrawiam.



10 komentarzy:

  1. A ja gdzieś wyczytałam, że kolorówkę się uzywa, a nie zużywa i od tego czasu jakoś mi lżej na sercu z tymi wszystkimi cieniami pomadkami itd haha :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama mam tonę kolorówki, ilość nie do zużycia :P
    Czekam na efekt na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój sposób na rozświetlacz na prawdę tutaj pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie zobaczę efekt na paznokciach i sama wypróbuję ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wizytę :) Każdy komentarz napędza mnie do dalszego pisania:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...