Przeglądając bloga wszędzie pisze jakim to wrogiem jest prostownica !Jaką krzywdę robimy włosom stosując ją, ile to włosów wypada:)Pisałam już o sposobach na proste włosy tutaj staram sie je stosować ale nieraz wygrywa stojąca na półce prostownica.
Przyznam się staram się bardzo dbać o włosy, ale niestety prostownicy nie umiem i chyba nie chcę odłożyć, dla mnie mottem jest że to: włosy są dla mnie nie ja dla nich :)
Owszem prostuję je i układam jak tylko mam ochotę a uwierzcie czasem ponosi mnie fantazja:) W ramach przeprosin raz w tyg staram się dać włosom to co potrzebują , oliwienie, odżywcze maski domowej roboty i inne...
Każdy lubi coś innego ale ja nie mogę się przekonać do odłożenia prostownicy, mam prostą grzywkę z którą bym nie dała rady, a moje włosy nie są ani kręcone ani proste.
Chyba nie ma metody żeby nie zaszkodzić włosom mając w ręce prostownice ale ja mam kilka sposobów ja troszkę ograniczyć uszkodzenia oto one:
- prostuje tylko dobrze wysuszone włosy, wcześniej naciągnięte na szczotkę, aby nie przygrzewać ich za
mocno
- do modelowania używam pianki zawsze coś osłania włosy
- prostowania nie rozpocznę bez mleczka termoochronnego
- nie przeciągam pasm kilka razy
-staram się prostować tylko to co konieczne
- na co dzień włosy upinam bądź podpinam tylko boki dzięki temu prostownica katuje tylko grzywkę, którą i tak przycinam raz na dwa tyg
Nie chcę tutaj siać zamieszania, ale czy wy nie uważacie że nie można aż tak się poświęcać ? Jesli ktoś ma takie zdanie jak ja to się bardzo cieszę jeśli nie tez to szanuje :)
A Wy jako rasowe włosomaniaczki stosujecie to ZŁO?
Czy macie może inne pomysły na proste włosy?
Zapraszam do dyskusji.
Zgadzam się z tobą. Jeżeli masz ochotę na daną fryzurkę, to czemu nie. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. A jeżeli odpowiednio zabezpieczasz włosy to tym bardziej jestem na tak. Jednak czasami warto też dać odpocząć włoskom od tych zabiegów :)
OdpowiedzUsuńTo jest normalne i jak odpoczywają odpowiednio je pielęgnuję:)
Usuń