Nie kosmetycznie bardziej estetycznie :)

Witam Was gorąco w te upalne dni:)

Jak sobie radzicie z taką temperaturą za oknem? Ja pomalutku ledwie daję radę .

Ale dzięki takiej pogodzie spokojnie mogę usiąść i coś dla Was w końcu napisać :) 

Dzisiejszy wpis będzie inny ba o tematyce nigdy nie poruszanej na blogu.

Ale przyszła i pora na mnie, a jak wiecie (niektórzy troszkę już mnie poznali mam nadzieję )gdy coś dotyczy mnie staram się wszystko dokładnie sprawdzać, czytać i konsultować.

A więc...

Dołączyłam do grupy ZADRUTOWANYCH - tak od tygodnia noszę stały aparat ortodontyczny :)

Nie powiem duma mnie rozpiera, dawno o nim myślałam ale jak same wiecie to są drogie koszta a niestety życie też kosztuje, ale przyszła i pora na mnie :) 

 

Najgorsze początki 

Ile to ja się naczytałam jaki to ból, dyskomfort, zero jedzenia , mówienia o boziuuuu :D
A tu niespodzianka...
Nie powiem wiem dobrze że są i takie przypadki gdzie ból jest nie do zniesienia ja w miarę szybko oswoiłam się z nowym przyjacielem:) Ba! Nawet po dwóch dniach stwierdziłam, że może coś jest nie tak bo ja czuję tylko lekkie  mrowienie a miało boleć. Ale teraz już wiem każdy organizm jest inny inaczej reaguje na zmiany:)

A więc do sedna:) 
JEDZENIE - no tutaj jednak mam mały problem obecnie wszystko co miękkie i płynne jest dla mnie (polubiłam się z blenderem ). Ale nie ma tego złego postanowiłam nie pokazywać co ja to nie jestem a zjem to czy tamto o nie! Chcę mieć piękne zęby bez osadu i próchnicy a jak wiemy niestety aparat nie jest łatwy jeśli chodzi o pielęgnację. Odstawiłam wszystko co kolorowe na rzecz wody. A uwierzcie byłam wielką fanką pepsi ( i tutaj akurat mam nadzieję że już do niego nie wrócę) . Wydaje mi się że właśnie teraz jest bardzo dobry moment aby wprowadzić zdrowe odżywianie nie powiem mam nawet nadzieję że aparat pomoże mi schudnąć  
 MOWA  - mam obecnie aparat na górnym łuku przyjdzie później pora na dół ale obecnie nie mam problemu z mówieniem nic się nie zmieniło
BÓL, OTARCIA - jestem szczęściarą nic się nie dzieje :)
PIELĘGNACJA- i tu zaczynają się schody mam wszystkie szczoteczki, nitki i płyny ale cały czas wydaje mi się że jeszcze nie jest dokładnie. Może kwestia wprawy:)

I na zakończenie prośba do Was:)
Macie może jakieś przepisy którymi możecie się podzielić ? Chwilowo zupy krem, musy owocowe , jogurty naturalne ale z nabiałem nie koniecznie się lubię , a jak wiecie i czytacie diety są troszkę mi obce i naprawdę mam problem co sobie przygotować ... Mam nadzieję że pomożecie :)
Może są wśród was zadrutowane chętnie poczytam Wasze opinię i porady które mam nadzieję będą bardzo pomocne :) Na co zwracać najbardziej uwagę? Na co uważać? Nie chcę jeść wszystkiego wiem że pewnie wszystko to kwestia czasu i sposobu jak to ugryźć, ale chcę naprawdę wprowadzić zdrowe odżywianie i jeśli zacznę próbować jeść ''stare'' rzeczy skończy się na niczym.
Więc liczę na Was :)
Pozdrawiam cieplutko