a teraz z innej beczki maseczka na twarz

 Żeby nie było że interesują mnie tylko włosy podzielę się z Wami moim sposobem na oczyszczenie porów i wygładzenie cery :)
Otóż stosuje te maseczkę i często do niej wracam efekt jest natychmiastowy i spektakularny.
O co właściwie chodzi?
Prosta rzecz o maseczkę z białka kurzego, tak jest dziewczyny otwieramy lodówkę i do pracy nawet nie zdajemy sobie sprawy ile dobrodziejstw w niej mamy:P 

Przepis:
nic bardziej prostego białko ubijamy na piane i nakładamy na twarz ot cała filozofia:)

Dla kogo polecana?

Maseczka polecana jest do cery tłustej, trądzikowej i mieszanej. Nie powinny jej za to stosować osoby z cerą bardzo suchą.

  

Zabieg z zastosowaniem maseczki zajmuje niewiele czasu od 5 do 30 minut zależnie od rodzaju maseczki a efekt w postaci poprawy wyglądu skóry jest natychmiastowy. 

Maseczkę stosujemy raz w tygodniu po nałożeniu czujemy przyjemne uczucie ściągania, zmywamy letnia wodą.
Jak dla mnie jest idealna wygładza skórę idealnie, możemy ją również zmodyfikować dodając kilka kropli   cytryny, wtedy wyrówna nam się koloryt  tylko należy pamiętać że cytryna ma działanie wybielające w końcu nie od parady polecają ja jako sposób na wybielenie piegów, 
A takie nie pozorne te jajka czyż nie? 




Ale żeby nie było to blog o włosach więc i o tym pamiętam:)

Otóż żółtko które nam pozostanie możemy wykorzystać spokojnie jako domową maseczkę na włosy i jak to się mówi Dwie pieczenie na jednym ogniu :)
A o maseczce  użyciem zołtka pisałam tutaj zapraszam

  A czy Wy stosujecie?Może macie jakieś inne pomysły chętnie wypróbuję:)
Czekam na komentarze:)